W fotelu prezydenta Nowego Sącza po raz pierwszy zasiadłem pod koniec 2006 roku. Dokładnie pamiętam ten dzień. To było spełnienie moich marzeń, ale także marzeń setek osób, które tak jak ja chciały, by Nowy Sącz zaczął się rozwijać. Chwyciłem mocno za ster. Nie zamierzałem jednak podejmować pochopnych decyzji. Nie kierowała mną rządza władzy, czy nienawiść do poprzedniej ekipy i nikt nie był zwalniany z godziny na godzinę słysząc „brak kompetencji”, jak to robili opętani szaleństwem panowie Ludomir Handzel i Artur Bochenek.
Wykorzystując wiedzę zdobytą jako jubiler, jako działacz społeczny i samorządowiec rozpocząłem pracę dla dobra wszystkich mieszkańców Nowego Sącza. Byłem cierpliwy. Chciałem poznać pracowników urzędu, bo czasem wystarczy tylko kogoś wesprzeć, by rozwinął skrzydła. Z precyzją przyjrzałem się funkcjonowaniu wszystkich miejskich spółek i rozpocząłem wraz ze swoją ekipą fachowców restrukturyzację. Niektóre decyzje wymagały odwagi, ale było warto, bo upadające przedsiębiorstwa zamieniliśmy w dobrze prosperujące spółki. Niestety, teraz znów źle się dzieje w spółkach NOVA, czy MPK. Dzięki wdrożeniu planu naprawczego w MKS Sandecja, moja ukochana drużyna szybko awansowała – najpierw w 2009 roku do I ligi, a potem w 2017 roku do ekstraklasy. Osobiście uważam te dwa wydarzenia za jedne z najważniejszych z moich dokonań w zakresie sportu, jako prezydenta Nowego Sącza oraz mojej ekipy współpracowników. Teraz żal patrzeć na to, co dzieje się z Sandecją, którą obecne władze miasta doprowadziły na dno.
Moja prezydentura (i nie będę tutaj wyniosły), to także wielkie inwestycje. Największa z nich to rozbudowa systemu wodno-kanalizacyjnego w Nowym Sączu i czterech sąsiednich gminach. Przeprowadziliśmy wzorowo gigantyczne zadanie warte 275 milionów złotych netto. W naszym regionie w ramach tego przedsięwzięcia wybudowano 240 kilometrów nowej sieci. Jeśli ktoś dziś narzeka na tę inwestycję – jest przeciwko ochronie środowiska naturalnego i za nic ma obowiązki wobec przyszłych pokoleń!
Rozpiera mnie też duma z budowy dwóch nowych mostów na Dunajcu w Nowym Sączu. Od początku mojej prezydentury walczyłem o usprawnienie ruchu pomiędzy lewą, a prawą stroną rzeki. Nie było to łatwe zadanie. Najpierw w 2007 roku budowę obwodnicy północnej storpedowało kilku mieszkańców. Później dzięki przyjaciołom z różnych frakcji politycznych, w tym premiera Józefa Oleksego, udało się przekonać nieprzychylny naszemu miastu rząd Platformy Obywatelskiej, by jednak przeznaczył na budowę nowej przeprawy ponad 83 miliony złotych. Dziś trudno sobie wyobrazić jazdę samochodem po naszym mieście bez tego mostu. Ogółem wydaliśmy na to przedsięwzięcie blisko 100 milionów złotych.
Po tym sukcesie, w 2015 roku udało się zdobyć ponad 77 milionów złotych na budowę nowego mostu Heleńskiego. Wówczas było już łatwiej o pieniądze, bo rząd Zjednoczonej Prawicy łaskawszym okiem patrzył na nasze miasto. Z budżetu miasta dołożyliśmy do tej inwestycji zaledwie 13 milionów złotych. Powstał most, który dziś wita podróżnych przyjeżdzających do Nowego Sącza. Ogromne przedsięwzięcie realizowane było pod koniec mojej kadencji. Co prawda, pan Ludomir Handzel ogłosił tę inwestycję za swój sukces, ale Sądeczanie doskonale wiedzą, kto to wszystko przygotował i pozyskał finansowanie.
Trudno w skrócie opisać trzy kadencje. Inwestycje za ponad miliard złotych. Oto niektóre z nich.
– budowa wodociągów i kanalizacji
– budowa mostu Heleńskiego
– budowa obwodnicy północnej wraz z mostem
– przygotowanie pełnej dokumentacji wraz z finansowaniem rewitalizacji Parku Strzeleckiego
– budowa nowego dworca MPK,
– budowa nowych ścieżek rowerowych,
– budowa Małopolskiego Parku Rekreacji Przestrzennej przy ulicy Nadbrzeżnej,
– przygotowanie pełnej dokumentacji wraz finasowaniem budowy Interaktywnego Placu Zabaw Wodnych przy MOSiR ul. Nadbrzeżna.
– budowa Parku Sportów Miejskich przy ul. Piłsudskiego (pumptrack, street workout)
– budowa nowych boisk,
– budowa hali sportowej,
– modernizacja kilkudziesięciu ulic..
– remont Sądeckiej Starówki
To tylko niewielki wycinek 12-letniej historii.
Mogą być Państwo pewni, że zawsze walczyłem o to, co dobre dla naszego miasta i dla Was. Nie bałem się trudnych tematów i spotkań z dziennikarzami. Stawiałem na kluczowe inwestycje. Budowałem dobrą atmosferę w regionie. Właśnie takie jest zadanie prezydenta.
Teraz na nowo musimy się obudzić, by wszystkiego nie stracić przez ludzi, dla których najważniejszy jest zysk i dobre samopoczucie.ółnocnej
Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro.
Jan Paweł II
Bądź zmianą, która pragniesz ujrzeć w świecie.
Mahatma Gandhi
Ten, kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Józef Piłsudski
Moje plany
Czas na nowe przedsięwzięcia. Czas na inwestycje dla młodzieży i dzieci. Centrum Nauki, skate park, zielone przystanie odpoczynku. Parki na każdym osiedlu, czy miejsca dla naszych pupili.
Moje plany
Musimy obudzić nasze miasto, które jest w letargu wywołanym otępiającą propagandą sukcesu. Razem zbudujemy miasto:
1. Otwarte na wszystkich, angażujące sądecką wspólnotę w społeczeństwo obywatelskie.
2. Kultury i edukacji, które włącza Sądeczan do współdziałania i podnoszenia poprzeczki własnych możliwości
3. Ekologiczne i pełne zieleni z odnawialnymi źródłami energii.
4. Nowoczesne z nowymi ulicami, ścieżkami rowerowymi, autobusami MPK
5. Sprawiedliwe z przejrzystymi zasadami podziału dotacji z budżetu obywatelskiego i dotacji dla organizacji pozarządowych.
6. Z nowymi obiektami dla kultury oraz sportu
7. W którym Starówka będzie tętniła życiem.
Wybiegi dla psów
Trzeci most na Dunajcu
